Wtorek, 18 czerwca 2013
Kategoria 0-50 km., Malta., Z Łukaszem.
Kuzynowo Malta.
Rano wyjeżdżam z domu już prawie spóźniony do pracy, była 8:55. Jednak na Przybyszewskiego ustawiam się tuż za wielką śmieciarką, i praktycznie bez wysiłku lecę 49 km/h. Na Polną dotarłem o 9:04. Otwieram sklep i jakoś mija mi te 8 godzin. Przed 17 przebieram się w ciuchy rowerowe i ruszam na Maltę. Umówiłem się z Łukaszem tradycyjnie pod źródełkiem, jednak udało się tak że ok 17:30 spotykamy się na światłach przed Maltą. Ruszamy wpierw zrobić duże kółko wśród lasów. Po powrocie nad jeziorko maltańskie robimy sobie przerwę na lodzika, był pyszny, ale taki duży, że aż ciężko się jadło :D
Łukasz miał pecha i dostał dziurawego wafla, "uklajstrane" ręce jedziemy umyć w źródełku. Na tej przerwie stwierdzamy, że w tym upale zimne piwko to konieczność. Jedziemy na Kontenery i tam spożywamy zimnego izobronika i "dobingujemy" grającym w plażówkę dziewczynom :)
Po zaspokojeniu naszych pragnień ruszamy w stronę domu.
Łukasz miał pecha i dostał dziurawego wafla, "uklajstrane" ręce jedziemy umyć w źródełku. Na tej przerwie stwierdzamy, że w tym upale zimne piwko to konieczność. Jedziemy na Kontenery i tam spożywamy zimnego izobronika i "dobingujemy" grającym w plażówkę dziewczynom :)
Po zaspokojeniu naszych pragnień ruszamy w stronę domu.
- DST 45.21km
- Teren 19.00km
- Czas 01:58
- VAVG 22.99km/h
- VMAX 49.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Giant YUKON
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"dopingujemy" dziewczynom - po zaspokojeniu naszych pragnień...
no ładnie :D Gość bardzo elokwentny - 18:07 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj
no ładnie :D Gość bardzo elokwentny - 18:07 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj